Biurko elektrycznie regulowane Marco Premium
wygoda i estetyka hybrydowego stanowiska pracy
Jeżeli spędzasz na co dzień dużo czasu przed komputerem, mogłeś już zauważyć pewne objawy związane z długotrwałym siedzeniem w jednej pozycji. Jakiego ergonomicznego fotela byś nie używał, to i tak nic nie zastąpi zmiany postawy. Nie zawsze jednak można pozwolić sobie na dłuższe przerwy w celu rozciągnięcia stawów. Jest na to pewne rozwiązanie, o którym osobiście myślałem już od pewnego czasu. Praca w pozycji stojącej!
Nie zrozumcie mnie źle, ponieważ zdaje sobie sprawę, że nikt o zdrowych zmysłach nie zamieni 8 godzin w wygodnym fotelu na ten sam czas spędzony wyłącznie stojąc przy biurku. Bardziej skupiłbym się na odskoczni od samego fotela i regularnej zmianie pozycji. Choć sam zawodowo spędzam przy komputerze pełne ustawowe roboczo-godziny, to jednak zdarza mi się pracować również w domu. Daje to kolejne dodatkowe godziny ciągłego siedzenia. Mimo, że nie jest to praca fizyczna, to jednak będąc jeszcze grubo przed czterdziestką odczuwam coraz częściej wieczorne zmęczenie. Kolana, kark czy plecy po prostu chcą odpoczynku. Dlatego więc czas powiedzieć stop dla bólu i stanąć na nogi - nie tylko w przenośni!
W obecnej recenzji przedstawię Wam nic innego jak biurko z elektryczną regulacją wysokości. Produkt polskiej marki - Marco Game. Firma, zajmująca się biurkami już od lat 90. ubiegłego wieku, idzie z duchem czasu. Spośród ich oferty mój wybór padł na ekonomiczny, ale solidny model Marco Premium. Wyposażony jest w zaawansowany panel sterowania z funkcją programowania trzech wysokości, a przy tym ma dość kompaktowy rozmiar. Estetyczne i minimalistyczne wzornictwo podkreśla wersja kolorystyczna - mój wariant to biała góra, połączona z czarnymi elementami reszty konstrukcji.
Zaskoczeniem jest tutaj cena, ponieważ ten model Marco Premium z rozbudowanym sterowaniem elektrycznym kosztuje tyle, co wersja z manualną korbką z popularnej szwedzkiej sieci meblowej! Gdzie zatem poczyniono oszczędności przy produkcji? Jak przebiega montaż całej konstrukcji? I co najważniejsze, jak pracuje się przy tego typu biurku? O tym wszystkim przeczytasz w naszej recenzji. Zapraszam do lektury.
Nie zrozumcie mnie źle, ponieważ zdaje sobie sprawę, że nikt o zdrowych zmysłach nie zamieni 8 godzin w wygodnym fotelu na ten sam czas spędzony wyłącznie stojąc przy biurku. Bardziej skupiłbym się na odskoczni od samego fotela i regularnej zmianie pozycji. Choć sam zawodowo spędzam przy komputerze pełne ustawowe roboczo-godziny, to jednak zdarza mi się pracować również w domu. Daje to kolejne dodatkowe godziny ciągłego siedzenia. Mimo, że nie jest to praca fizyczna, to jednak będąc jeszcze grubo przed czterdziestką odczuwam coraz częściej wieczorne zmęczenie. Kolana, kark czy plecy po prostu chcą odpoczynku. Dlatego więc czas powiedzieć stop dla bólu i stanąć na nogi - nie tylko w przenośni!
W obecnej recenzji przedstawię Wam nic innego jak biurko z elektryczną regulacją wysokości. Produkt polskiej marki - Marco Game. Firma, zajmująca się biurkami już od lat 90. ubiegłego wieku, idzie z duchem czasu. Spośród ich oferty mój wybór padł na ekonomiczny, ale solidny model Marco Premium. Wyposażony jest w zaawansowany panel sterowania z funkcją programowania trzech wysokości, a przy tym ma dość kompaktowy rozmiar. Estetyczne i minimalistyczne wzornictwo podkreśla wersja kolorystyczna - mój wariant to biała góra, połączona z czarnymi elementami reszty konstrukcji.
Zaskoczeniem jest tutaj cena, ponieważ ten model Marco Premium z rozbudowanym sterowaniem elektrycznym kosztuje tyle, co wersja z manualną korbką z popularnej szwedzkiej sieci meblowej! Gdzie zatem poczyniono oszczędności przy produkcji? Jak przebiega montaż całej konstrukcji? I co najważniejsze, jak pracuje się przy tego typu biurku? O tym wszystkim przeczytasz w naszej recenzji. Zapraszam do lektury.